
#TegoDnia: Raz róże, raz kolce. 24 marca 2003 r. zmarł Zdzisław Krzyszkowiak
24 marca 2003 r. w Warszawie zmarł Zdzisław Krzyszkowiak polski lekkoatleta, biegacz długodystansowy, mistrz olimpijski, mistrz Europy, rekordzista świata.
24 marca 2003 r. w Warszawie zmarł Zdzisław Krzyszkowiak polski lekkoatleta, biegacz długodystansowy, mistrz olimpijski, mistrz Europy, rekordzista świata.
Młoda, nieco bezczelna, nie gryząca się w język, a do tego piekielnie zdolna. Kiedy na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie, mając czternaście lat, zdobyła dwa srebrne i dwa brązowe medale, z miejsca stała się
Film mógłby nie zawrzeć wszystkiego. Potrzeba by serialu, aby w pełni zobrazować historię Tapio Rautavaary, fińskiego mistrza olimpijskiego, łucznika, piosenkarza i aktora. Osobowości przez wielkie „O”. Ale i człowieka, który zmagał się ze swoimi
Można być sławnym i zostać najlepszym w swoim fachu. Można zarabiać dobre pieniądze w dziedzinie, którą kocha się od dziecka i… ciągle pozostać „normalnym gościem”. Tak, jak Dominik Hašek,
Życie Bohumila Váňi miało słodko-gorzki smak. Duma i twardy charakter wobec komunistycznych władz sprawiły, że legendarny czechosłowacki tenisista stołowy umierał zapomniany, choć kilkadziesiąt lat wcześniej szalały za nim
Miała ledwie 17 lat, gdy rzuciła rękawicę Stanisławie Walasiewicz. W pierwszych dniach sierpnia 1936 r., w olimpijskim finale 100 m kobiet, pokonała polską sprinterkę. Podobnie jak Walasiewiczówna, Helen Stephens
Determinacja godna podziwu? Czy ryzykowny balans na krawędzi zdrowego rozsądku? Grand Prix w Dallas z 1984 r. i nieprzytomny Nigel Mansell, leżący obok swojego bolidu. Chwilę wcześniej brytyjski kierowca wysiadł z samochodu,
Przed II wojną światową Jan Kula uchodził za wielki talent. Prorokowano, że jeśli tylko będzie zdrów ma szansę na tytuł mistrza świata. Ale przyszła wojna i zabrała mu najlepsze lata.
Maria Kwaśniewska była nie tylko wszechstronną lekkoatletką, ale przede wszystkim odważną i bezkompromisową kobietą. Realistką, jakich mało.
Ponad czterdzieści lat temu Ubaldo Fillol miał w Argentynie niemal boski status. Kibice go uwielbiali. Zarabiał godne pieniądze. Cieszył się dobrym życiem. Legendę wyrzucono jednak River Plate.