
Carola Nitschke. Doping i honor
Carola Nitschke i jej historia, to dowód, że nawet z ohydnego, dopingowego kłamstwa można wyjść, zachowując resztki honoru…
Carola Nitschke i jej historia, to dowód, że nawet z ohydnego, dopingowego kłamstwa można wyjść, zachowując resztki honoru…
Młoda, nieco bezczelna, nie gryząca się w język, a do tego piekielnie zdolna. Kiedy na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie, mając czternaście lat, zdobyła dwa srebrne i dwa brązowe medale, z miejsca stała się
W 1988 r. Eddie Edwards skradł show w Calgary. „Orzeł” może nie latał daleko, ale wzbudził powszechną sympatię. 12 lat później podobną historię stworzył Éric Moussambani, „Węgorz” z Gwinei Równikowej, który pomimo
Jakże uboga byłaby historia pływania, gdyby nie pojawili się w niej oni. Czterech facetów, którzy przełamywali bariery, pokonywali swoje lęki, nie przejmowali się stereotypami, a w chwilach próby – wykazywali się odwagą. Webb, Jarvis, Kahanamoku i Weissmuller – bohaterowie sprzed lat.