
Richard Williams. Z katastrofy Titanica na olimpijskie podium
Był 10 kwietnia 1912 r., kiedy Richard Dick Williams – 21-letni, utalentowany tenisista i przyszły student prawa – postawił stopę na statku. RMS Titanic rozpoczynał swój dziewiczy rejs,
Był 10 kwietnia 1912 r., kiedy Richard Dick Williams – 21-letni, utalentowany tenisista i przyszły student prawa – postawił stopę na statku. RMS Titanic rozpoczynał swój dziewiczy rejs,
W 1988 r. Eddie Edwards skradł show w Calgary. „Orzeł” może nie latał daleko, ale wzbudził powszechną sympatię. 12 lat później podobną historię stworzył Éric Moussambani, „Węgorz” z Gwinei Równikowej, który pomimo
Anton Geesink zmarł w 2010 roku, po krótkiej chorobie, w szpitalu w Utrechcie, mając 76 lat. Był nietuzinkowym sportowcem. Facetem, który doprowadził miliony Japończyków do łez. Jego olimpijski wyczyn z Tokio do dziś
Czy słyszeliście kiedyś o australijskim trójskoczku, któremu sędziowie w Moskwie odebrali medal olimpijski? Wtedy, w 1980 r., w czasach zimnej wojny, jak i dzisiaj historia Iana Campbella, ale i jego brazylijskiego rywala — Joao Carlosa de Oliveiry
Matthias Steiner i jego historia to kwintesencja olimpijskiego humanizmu. Trudna droga do złota w Pekinie nie zaczęła się wraz z jego wejściem na pomost, lecz rok wcześniej. W szpitalu, w którym przeżył najgorszy dzień swojego życia.
Dick Fosbury przywitał się z meksykańską publicznością i ruszył. Potem był skok i miękkie lądowanie. I śmiech. Salwy śmiechu. Cztery godziny później olimpijski stadion wypełnił podziw. „Flop” dał mu wieczną chwałę i rzeszę naśladowców.
Pierwszy w historii złoty medal olimpijski dla Polski zdobyła Halina Konopacka. 31 lipca mija kolejna rocznica tego epokowego wydarzenia. Zastanawiałeś się kiedyś, jak wyglądał tamten dzień?
To nie będzie opowieść o sportowcu – legendzie. Nie będzie też o hegemonie, który na latami lał swoich rywali. Nie. Dziś poznacie lekkoatletę, który po prostu znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, i podjął najlepszą (jak się później okazało) decyzję w karierze, a że dzięki temu zdobył złoty medal olimpijski… no cóż – tym większe brawa! To będzie też opowieść o taktyce doskonałej. Bo i takie zdarzały się w historii sportu.
Sędzia sprawdza szablę zawodnika. To co odkryje, na zawsze zmieni życie Borysa Oniszczeniki. Oszustwo, które przekreśliło jego wcześniejsze dokonania i sprowadziło gniew samego Breżniewa.
Zimowe igrzyska olimpijskie w Calgary, rok 1988. Debiutanci z Jamajki pozują do zdjęcia z Howdy’m, oficjalną maskotką tamtej imprezy. Ten ktoś, kto przywdział strój tego sympatycznego niedźwiedzia polarnego, na pewno zdawał sobie sprawę, że właśnie otoczyły go gwiazdy. I to nieszablonowe.