historiasportu.info

Mistrzostwa Europy 1988. Wreszcie Holandia!

Mistrzostwa Europy w 1988 roku wygrali Holendrzy.
Podziel się:

Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 1988 były ósmym turniejem piłkarskim o mistrzostwo Starego Kontynentu. Turniej rozgrywano w RFN (Republika Federalna Niemiec) od 10 do 25 czerwca 1988 roku.

Po francuskim sukcesie z 1984 roku chęć zorganizowania kolejnej edycji turnieju wyraziły aż trzy federacje: Holandia, Anglia i RFN. 15 marca 1985 Komitet Wykonawczy UEFA, obradujący w Lizbonie, zdecydował, że najlepiej w roli gospodarza spiszą się Niemcy Zachodnie.

Swoje „ale” to tej decyzji miał jednak blok socjalistyczny. Wyraził on sprzeciw wobec organizacji turnieju w Berlinie Zachodnim – enklawie otoczonej przez NRD. UEFA poparła państwa zza muru berlińskiego i zabroniła organizacji jakiegokolwiek meczu w tych mistrzostwach w zachodniej części Berlina. ZSRR odniósł w ten sposób jeden z ostatnich sukcesów…

Sytuacja polityczna w Europie była specyficzna. Blok wschodni za wszelką cenę chciał utrzymać swoje cele ideowe. ZSRR uwikłał się  w wojnę w Afganistanie. Zachód wspierał demokratyczne ruchy we wschodnich republikach ludowych. Stany Zjednoczone podpisywały ugody atomowe z Michaiłem Gorbaczowem. Nikt nie przypuszczał jednak, że będzie to ostatni turniej w „starej” Europie.

Drobne nowości i starzy faworyci. Eliminacje.

To, co tutaj się dzieje, to hańba, która nie ma nic wspólnego z piłką nożną. Możecie mówić, co chcecie, ale nic nie usprawiedliwia tego zachowania.„.

Słowa niemieckiego komentatora Eberharda Stanjka wypowiedziane 25 czerwca 1982 roku w czasie meczu Mistrzostw Świata pomiędzy RFN i Austrią pozwoliły na zmiany w formule grup we wszystkich turniejach piłkarskich. Słowem przypomnienia, Niemcy wygrali 1:0 po bramce Horsta Hrubescha w 10. minucie spotkania. Przez kolejne 80 minut nie działo się absolutnie nic. Zawodnicy wymieniali jedynie podania, nikt nie miał zamiaru atakować, bowiem taki wynik dawał awans obu zainteresowanym kosztem Algierii. Mecz najprawdopodobniej został ustawiony, jednak nikt nic z tym faktem nie zrobił. Od World Cup 1986 najważniejsze mecze w fazach grupowych rozgrywane są w tym samym czasie, aby wyeliminować potencjalne ustawienia spotkań.

Czytaj też: Mistrzostwa Europy 1984. Teatr jednego aktora

Mistrzostwa Europy 1988. Grupy eliminacyjne


W wyniku losowania, które przeprowadzono w Walentynki 1986 roku we Frankfurcie nad Menem, ustalono grupy eliminacyjne.

Grupa 1.: Hiszpania, Rumunia, Austria, Albania. Do ostatniej kolejki Hiszpanie i Rumuni walczyli o awans. Po 5 spotkaniach w grupie prowadziła Rumunia z 8 punktami i bilansem bramkowym 13:3. Drudzy Hiszpanie zgromadzili identyczną liczbę punktów, jednak bilans bramkowy 9:6 stawiał ich w gorszej pozycji wyjściowej.

18 listopada 1987 w Wiedniu na boisko wybiegli reprezentanci Austrii i Rumunii, z kolei w Sewilli zagrali Hiszpanie i Albańczycy. Jednocześnie odgwizdano początek spotkania. Zespół z półwyspu iberyjskiego już w 5. minucie objął prowadzenie za sprawą José María Bakero. Swoją zdobycz podwoił on w 31. minucie. W 36. Míchel podwyższył z karnego. W drugiej połowie Francisco Llorente trafił na 4:0, a w 74. minucie hat-tricka skompletował Bakero.

Mistrzostwa Europy 1988: Stadion Olimpijski w Monachium był areną finału fot. Sandro Halank, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0
Mistrzostwa Europy 1988: Stadion Olimpijski w Monachium był areną finału fot. Sandro Halank, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Wynik 5:0 dawał awans Hiszpanii pod warunkiem remisu lub porażki Rumunów. Ci walczyli, przeważali na wiedeńskiej murawie, jednak nie potrafili znaleźć drogi do bramki. W końcówce Miodrag Belodedici dostał jeszcze czerwoną kartkę. Ostatecznie padł bezbramkowy remis, który promował Hiszpanów. 3. miejsce zajęła Austria, a ostatnie Albania.

Grupa 2.: Portugalia, Szwecja, Szwajcaria, Włochy, Malta. Najlepsi okazali się Włosi, którzy tylko raz ponieśli porażkę (ze Szwecją 0:1) i raz zremisowali (ze Szwajcarią 0:0). Szwecja w ostatecznym rozrachunku miała 10 punktów, Portugalia 8, Szwajcaria 7, a Malta 2.

Grupa 3.: Francja, ZSRR, NRD, Norwegia, Islandia. Sensacją grupy okazała się Islandia. Wyspiarze zabrali punkty Francji i Związkowi Radzieckiemu. Jednym z decydujących spotkań okazało się to z 10 października 1986. Francja uległa ZSRR 0:2. Równie ważne było zwycięstwo Związku Radzieckiego z NRD 2:0 w Kijowie. ZSRR nie poniósł porażki, co dało mu awans. 2. miejsce zajęła NRD, 3. Francja, 4. Islandia a 5. Norwegia.

Grupa 4.: Anglia, Irlandia Północna, Jugosławia, Turcja. Anglicy nie odnieśli porażki, stracili punkt jedynie z Turcją (0:0). Jedyną bramkę stracili w 80. minucie ostatniego meczu eliminacyjnego z Jugosławią (4:1). Imponujące zwycięstwo z 11 punktami i bilansem 19:1. 2. miejsce przypadło w udziale Jugosławii, 3. Irlandii Północnej, 4. Turcji.

Grupa 5.: Holandia, Węgry, Polska, Grecja, Cypr. Oranje okazali się niepokonani. Tylko dwukrotnie stracili punkty – z Polską (0:0) i Grecją (1:1). Polacy pod wodzą Wojciecha Łazarka trzykrotnie zwyciężyli z Grecją (2:1), Węgrami (3:2) i Cyprem (1:0). Ponieśli jednak sensacyjny remis 0:0 z Cypryjczykami, który trener skomentował tak:

„Gramy na typowe udo. Albo się udo, albo się nie udo.„.

Ostatecznie nasi rodacy wyprzedzili jedynie Cypr. Przed Polakami uplasowali się bezkonkurencyjni Holendrzy, drudzy Grecy i trzeci Węgrzy.

Grupa 6.: Dania, Walia, Czechosłowacja, Finlandia. Skromność, taki przymiotnik pasuje do zwycięzców grupy – Duńczyków. Łączny bilans bramkowy w 6 meczach – 4:2. W tych spotkaniach trzykrotnie zwyciężyli: dwukrotnie Finlandię (dwa razy po 1:0) oraz jeden raz Walię (także 1:0); odnieśli jedną porażkę – z Walią 0:1, a dwa razy podzielili się punktami z Czechosłowacją (0:0 i 1:1). Dania straciła sporo punktów, jednak pozostałe zespoły straciły ich więcej. 2. lokatę uzyskała Czechosłowacja, 3. Walia, a 4. Finlandia.

Grupa 7.: Belgia, Bułgaria, Irlandia, Szkocja, Luksemburg. Czwarta drużyna świata, Belgia, stała się automatycznie faworytem do wygrania grupy, a także kandydatem do medalu ME. Zaczęła jednak od remisu z Irlandią 2:2. W następnym meczu Belgoweie zwyciężyli Luksemburg 6:0, jednak po remisie z Bułgarią 1:1 stało się jasne, że Czerwone Diabły muszą do końca drżeć o awans.Irlandczycy i Szkoci zaczęli niemrawo. Irlandia zwyciężyła i zremisowała ze Szkocją (0:0 i 1:0), podzieliła się punktami z Belgią (0:0), przegrała z Bułgarią (1:2). Belgowie przegrali dwa ważne mecze – z Bułgarią i Szkocją (oba po 0:2). Stało się jasne, że Szkoci, Bułgarzy i Irlandczycy powalczą o awans. Wyspiarze pokonali dwukrotnie Luksemburg (2:0 i 2:1), a także Bułgarię (2:0). 11 listopada 1987 Belgia podjęła Luksemburg, a Bułgaria Szkocję. W Brukseli gospodarze zwyciężyli 3:0, z kolei w Sofii gospodarze przegrali 0:1 i zaprzepaścili szansę na awans. W ostatecznym rozrachunku Republika Irlandii awansowała, 2. miejsce przypadło w udziale Bułgarii, 3. Belgii, 4. Szkocji, a 5. Luksemburgowi.

Rutyniarze i kopciuszek

Gospodarze przygotowali aż 8 stadionów. Miast-gospodarzy również było osiem: Düsseldorf, Frankfurt nad Menem, Gelsenkirchen, Hamburg, Hanower, Kolonia, Monachium, Stuttgart. Jak na tamte czasy, organizacja turnieju stała na bardzo wysokim poziomie. Po raz piąty w finałach zagrały RFN i ZSRR, czwarty raz wystąpiła Hiszpania, trzeci raz wśród uczestników finałów pojawiły się reprezentacje Anglii, Belgii, Holandii i Włoch. Jedynie Irlandia nie miała wcześniejszego doświadczenia, turniej w Niemczech Zachodnich miał być ich debiutem w finałach ME.

Holenderscy kibice w czasie Euro 1988 fot. Rob Bogaerts/CC0

12 stycznia 1988 roku w Düsseldorfie odbyło się losowanie. Gospodarze trafili do grupy 1. z Włochami, Hiszpanią i Danią. Grupa 2. składała się z reprezentacji Anglii, Irlandii, Holandii i Związku Radzieckiego.

Wielkie granie rozpoczęło się 10 czerwca o 20:15. W meczu otwarcia zagrały europejskie potęgi: RFN i Włochy. Areną zmagań został Rheinstadion w Düsseldorfie. Pierwsza połowa nie przyniosła bramek. W 52. minucie po niefrasobliwości w niemieckiej defensywie do piłki dopadł Roberto Mancini, który w sytuacji sam na sam pokonał Eike Immela. Chwilę później Włosi otrzymali kolejny prezent, jednak Paolo Maldini trafił w boczną siatkę. W 55. minucie sędzia zarządził rzut wolny pośredni w polu karnym Italii. Do piłki podszedł Lothar Matthäus, ten musnął futbolówkę, a Andreas Brehme strzałem po ziemi pokonał zasłoniętego Waltera Zengę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.

Następnego dnia Duńczycy zmierzyli się w Hanowerze z Hiszpanią. Strzelanie rozpoczęło się już w 5. minucie. Dwójkową akcję Ricardo Gallego i Míchela wykończył pewnym strzałem z czystej pozycji ten drugi. Hiszpania 1, Dania 0. 24. minuta, kapitalny drybling Michaela Laudrupa, uderzenie z linii pola karnego i wyrównanie. W końcówce pierwszej części spotkania w pole karne wpadł Míchel, który został sfaulowany przez duńskiego obrońcę. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, jednak intencje strzelającego wyczuł Troels Rasmussen. 53. minuta przyniosła kapitalną akcję i bramkę Emilio Butragueño. W 66. minucie Rasmussen został przelobowany bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego. A strzelcem bramki został Rafael Gordillo. Duńczyków było stać tylko na kontaktowe trafienie Flemminga Povlsena w 82. minucie. Wynik końcowy 3:2 dla Hiszpanii.

12 czerwca do boju ruszyła grupa 2. W Stuttgarcie Anglia zmierzyła się z Irlandią. 6. minuta przyniosła kabaret w wykonaniu defensywy angielskiej. W tym ping-pongu górą okazał się irlandzki pomocnik Raymond Houghton. Kopciuszek prowadził 1:0. Radości Irlandczyków nie było końca. Atakowały obie drużyny, a najlepszą szansą na bramkę było uderzenie Garego Linekera, który kopnął prosto w bramkarza Patricka Bonnera. Sensacja stała się faktem, Republika Irlandii, w debiucie, zwyciężyła!

Drugie spotkanie tego dnia rozegrano w Kolonii między Holandią a ZSRR. Oranje przez całe spotkanie przeważali, zawodnicy zza żelaznej kurtyny nie potrafili przeprowadzić zbyt wielu akcji. W 52. minucie udało im się jednak zdobyć bramkę. Jej autorem był Wasyl Rac. Wynik nie uległ zmianie. Faworyci z Holandii ulegli pretendentowi do triumfu ,0:1.

Oficjalna piłka Euro 1988 fot. Liondartois/CC BY-SA 4.0

2. kolejka rozpoczęła się 14 czerwca. W Grupie 1. Niemcy z Zachodu pewnie pokonali Duńczyków 2:0, a bramki zdobywali Jürgen Klinsmann (10. minuta) i Olaf Thon (85.). W drugim tego dnia spotkaniu Włosi ograli Hiszpanów 1:0 (Gianluca Vialli w 73. minucie). Grupa 2. przyniosła efektowne zwycięstwo Holendrów z Anglikami. W tym spotkaniu hattrickiem popisał się zdobywca Europejskiego Złotego Buta z 1986 roku – Marco van Basten. Angielskie trafienie autorstwa Bryana Robsona było jedynie honorowym. Wynik – 3:1 dla Oranje. Irlandczycy sprawili kolejną niespodziankę. Tym razem sensacyjnie zremisowali ze Związkiem Radzieckim 1:1 (Ronald Whelan – Ołeh Protasow).

Ostatnia kolejka została rozegrana równolegle w grupach. 17 czerwca o 20:15 na boisko w Monachium wybiegli zachodnioniemieccy i hiszpańscy piłkarze, a w Kolonii zmierzyli się reprezentanci Włoch i Danii. Pierwsze trafienie tego wieczoru przypadło w udziale niemieckiemu napastnikowi Rudolfowi Völlerowi, który w 29. minucie dał RFN prowadzenie. Do przerwy wyniki wyglądały następująco: RFN 1:0 Hiszpania; Włochy 0:0 Dania. W 51. minucie Völler podwyższył wynik spotkania na 2:0. Na bramkę w Kolonii kibice musieli czekać do 67. minuty. Wówczas duńskiego bramkarza pokonał Alessandro Altobelli. Nie było to jedyne trafienie Włochów, gdyż w 87. minucie Luigi De Agostini ustalił wynik spotkania na 2:0. W rozegranych jednocześnie spotkaniach padły więc następujące wyniki: RFN 2:0 Hiszpania; Włochy 2:0 Dania. Awans do półfinałów uzyskali gospodarze oraz Włosi.

W grupie 2. decydujące spotkania rozegrano następnego dnia o 15:30. We Frankfurcie na boisko wybiegli reprezentanci Anglii i Związku Radzieckiego, a na obiekcie w Gelsenkirchen zagrali Irlandczycy i Holendrzy. Strzelanie tego popołudnia rozpoczęło się bardzo szybko. Już w 3. minucie Siarhiej Alejnikau dał ZSRR prowadzenie. W 16. minucie Tony Adams wyrównał wynik frankfurckiego spotkania. Ołeksij Mychajłyczenko w 28. minucie dał ponownie prowadzenie radzieckiemu zespołowi. W 73. minucie Wiktor Pasulko podwyższył wynik na 3:1. Gdy wydawało się, że w drugim spotkaniu bramka nie wpadnie, to Willem Kieft dał Oranje prowadzenie i, jak się później okazało, awans do półfinałów. Wyniki w drugiej grupie wyglądały następująco: Anglia 1:3 ZSRR, Irlandia 0:1 Holandia. Awans przypadł w udziale Związkowi Radzieckiemu i Holandii.

W drodze po Mistrzostwo Europy.

Chronologicznie pierwszy półfinał rozegrano 21 czerwca o 20:15 w Hamburgu. Gospodarze zmierzyli się z Holendrami. Pierwsza połowa nie przyniosła bramek. W 54. minucie po faulu na niemieckim zawodniku sędzia Ioan Igna odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Lothar Matthäus uderzył w swoje prawo. Jego intencje wyczuł Hans van Breukelen, jednak piłka wpadła do siatki. W 74. minucie Marco van Basten otrzymał długą piłkę ze środka pola, wbiegł w pole karne, gdzie został sfaulowany. Do futbolówki ustawionej na jedenastce podszedł Ronald Koeman i mocnym strzałem pokonał Eike Immela. Oranje wyrównali. 88. minuta, piłkę przy nodze ma Jan Wouters, podaje do van Bastena, a ten upadając uderza na bramkę. Bramkarz rzuca się, jednak nie ma szans, piłka wpada do siatki. W doliczonym czasie gry piłkę na nodze miał Andreas Brehme, jednak nie trafił tak, jak chciał. Futbolówka powędrowała na aut, a sędzia odgwizdał koniec spotkania.

Mistrzostwa Europy w 1988 roku wygrali Holendrzy.
Mistrzostwa Europy w 1988 roku wygrali Holendrzy fot.Nationaal Archief/ CC0

22 czerwca o 20:15 w Stuttgarcie zagrali Włosi z reprezentantami Związku Radzieckiego. W pierwszej połowie najgroźniejszą okazję miał Paolo Maldini, który, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, próbował głową pokonać radzieckiego bramkarza. Z największym trudem Rinat Dasayev sparował piłkę nad poprzeczkę. Tuż przed godziną gry ZSRR wyszedł na prowadzenie. Hennadij Łytowczenko zwieńczył golem całkiem składną akcję swojego zespołu. W 62. minucie radzieccy zawodnicy podwoili prowadzenie. W ulewie, która rozpętała się nad stadionem, Włosi nadziali się na kontratak, którą golem zwieńczył Ołeh Protasow. Włosi mieli jeszcze kilka akcji, najlepszą zmarnował Gianluca Vialli. Ostatecznie ZSRR zwyciężył 2:0 i po raz ostatni w swojej historii awansował do finału.

Czytaj też: Historia piłkarskich mistrzostw Europy. Francja 1960

Fantastyczny gol w decydującym meczu


Kontynuując tradycję, nie rozgrywano meczu o 3. miejsce. Wielki finał rozegrano w Monachium, na Stadionie Olimpijskim, 25 czerwca 1988 roku o 15:30. Zagrały ze sobą dwie silne reprezentacje – ZSRR i Holandii. Pierwsze kopnięcie przypadło w udziale Holendrom.

Wszystkie gole mistrzostw Europy w 1988 roku

32. minuta, rzut rożny dla Oranje. Dośrodkowanie, które radzieccy piłkarze wybili. Futbolówka ponownie wraca jednak w pole karne, główka van Bastena w kierunku Ruuda Gullita, który, będąc na czystej pozycji, głową pokonuje bramkarza ZSRR. W wielkim finale Holandia objęła prowadzenie. Wynik do przerwy – 1:0 dla Oranje. W drugiej połowie obie drużyny przeprowadzały ataki. 54. minuta, z lewej strony dośrodkowuje Arnold Mühren. Wydaje się, że piłka nie trafi do holenderskich napastników, jednak dociera ona do Marco van Bastena. Ten bez przyjęcia uderza z woleja. Obrońca nie dobiegł, bramkarz prawdopodobnie zaskoczony takim obrotem spraw i mamy trafienie z niemal zerowego kąta. Marco van Basten bohaterem Oranje. Związek Radziecki stanął przed szansą na bramkę kontaktową. Rzut karny po faulu holenderskiego bramkarza Hansa van Breukelena wykonał Ihor Biełanow, jednak goalkeeper we wspaniałym stylu obronił jedenastkę. Holendrzy (WRESZCIE!) zdobyli Mistrzostwo Europy. Jest to ich jedyny dotychczas tytuł Mistrzów Europy i największe osiągnięcie w historii holenderskiej piłki.

Mistrzostwa Europy 1988 okazały się ostatnim turniejem według starego porządku. Od czasu turnieju sytuacja w Europie, szczególnie tej wschodniej, zmieni się diametralnie. W tym starym świecie pojawili się jednak nowi, pomarańczowi mistrzowie, którzy pokonali innych wielkich faworytów.
           

Podziel się:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Facebook
Archiwa

Warto zobaczyć

Young Griffo

Young Griffo – uzależniony fenomen

Podziel się:

W ringu był nieuchwytny. Szybki, przewidujący ruchy przeciwnika Young Griffo zyskał miano specjalisty od defensywy. W życiu prywatnym nie potrafił sobie poradzić z najsilniejszym przeciwnikiem. Z alkoholem…

Podziel się:
Czytaj więcej
0
Chciałbym poznać Twoje zdanie, proszę o komentarz.x
Scroll to Top