historiasportu.info

Jadwiga Jędrzejowska. Mistrzyni, której szukało Gestapo

Jadwiga Jędrzejowska i Józef Hebda po Mistrzostwach Polski w 1945 roku fot. domena publiczna
Jadwiga Jędrzejowska i Józef Hebda po Mistrzostwach Polski w 1945 roku fot. domena publiczna

Jadwiga Jędrzejowska to tenisistka, która zachwyciła świat i nie ugięła się przed wojną. Finalistka Wimbledonu, partnerka z kortu króla Szwecji Gustawa V i niekwestionowana królowa polskiego tenisa lat 30. Po wojnie wróciła na korty, by w 1945 roku ponownie sięgnąć po tytuł mistrzyni Polski…

Wrzesień 1945. Jadwiga Jędrzejowska i Józef Hebda pozują do wspólnej fotografii. Szeroki uśmiech Jadzi nie jest przypadkowy. Krakowianka zdobyła kolejne w karierze mistrzostwo kraju…

Powrót na korty: Mistrzostwa Polski w tenisie 1945

Po sześciu latach wojny, jesienią 1945 roku, sportowcy wrócili na korty. Pierwsze powojenne mistrzostwa Polski w tenisie odbyły się we wrześniu na starannie przygotowanych kortach Cracovii. Organizatorzy dołożyli wszelkich starań, by nadać imprezie odpowiednią rangę: na trybunach, mogących pomieścić kilkaset osób, powiewały biało-czerwone flagi, a nawierzchnia kortów, po tygodniach przygotowań, wyglądała naprawdę dobrze.

Tenisistka Jadwiga Jędrzejowska i Józef Hebda po Mistrzostwach Polski w 1945 roku fot. domena publiczna
Tenisistka Jadwiga Jędrzejowska i Józef Hebda po Mistrzostwach Polski w 1945 roku fot. domena publiczna

Niestety, pogoda nie sprzyjała tenisistom ani kibicom. Zimno i przelotne deszcze skutecznie odstraszały publiczność, a frekwencja była daleka od oczekiwań. Nastrój był daleki od podniosłego. Zamiast atmosfery wielkiego święta sportu, zawody przypominały raczej “turniej średniej klasy” – tak określił go wysłannik “Kuriera Sportowego”. Mimo to, dla wielu uczestników i widzów zawody te były momentem symbolicznym, powrotem do normalności po latach okupacyjnego koszmaru.

Czytaj też: Wanda Dubieńska-Jadwiga Jędrzejowska. Dwa światy, dwie rywalki

Dominacja

Na kortach dominowała znów dawna mistrzyni, Jadwiga Jędrzejowska. Choć wojna na kilka lat przerwała jej karierę, forma wciąż dopisywała. W finale pokonała Zofię Jędrzejowską wynikiem 6:2, 6:0, udowadniając, że mimo wojennych doświadczeń pozostała niezrównaną królową polskiego tenisa. I, choć kobiecie wieku wypominać nie należy, to warto odnotować, że wówczas Jadzia liczyła już 34 wiosny. Sporo, jak na sportsmenkę w tamtych czasach. Jedyną zawodniczką, której udało się urwać jej seta w całym turnieju, była Rudowska. Obiecująco zaprezentowała się również młoda Jaśkowiakówna, sklasyfikowana ostatecznie na piątym miejscu, to w niej obserwatorzy widzieli w niej przyszłość polskiego tenisa. Choć atmosfera była skromna, a trybuny pustawe, znaczenie tego turnieju było ogromne. W zniszczonym wojną kraju, na kortach Cracovii odżyła nadzieja. Już po zawodach Jędrzejowska mówiła dla “Przekroju”:

“Jestem szczęśliwa, że znów grałam w mistrzostwach. Przez sześć lat nie miałam ani razu rakiety w ręku. Musiałam wciąż umykać przed propozycjami, jakie robili mi Niemcy, dlatego wolałam już wcale nie grywać, żeby się moim tenisem nie rzucać w oczy. Teraz, kiedy wszystkie te koszmary się skończyły, mogę się zabrać porządnie do pracy nad sobą i myślę, że wrócę do przedwojennej formy, a niedługo znów będę walczyła o pierwsze miejsce w świecie z przedwojennymi rywalkami”.

O jakich propozycjach mowa?

Czytaj też: Córka robotnika rozsławiła polski tenis na długo przed Igą Świątek

Poszukiwania

Jeszcze kilka lat wcześniej nazwisko Jadwigi Jędrzejowskiej budziło podziw wśród kibiców na całym świecie. Finalistka Wimbledonu, partnerka z kortu króla Szwecji Gustawa V, była symbolem sportowego talentu i elegancji. Jednak jesienią 1939 roku stała się obiektem zainteresowania zupełnie innych “urzędników”, niemieckich władz okupacyjnych.

Jak wynika z dokumentów przechowywanych dziś w Archiwum Akt Nowych w zespole “Rząd Generalnego Gubernatorstwa w Krakowie”, 22 listopada 1939 roku z Berlina przyszło zapytanie o jej losy. Władze Generalnego Gubernatorstwa pytano o “Jadwigi Jędrzejewskiej” (pisownia oryginalna).

Jadwiga Jędrzejowska w roku 1938 fot. domena publiczna
Jadwiga Jędrzejowska w roku 1938 fot. domena publiczna

Rozpoczęto intensywne poszukiwania. Już po dwóch tygodniach władze w Krakowie otrzymały polecenie, by ustalić, gdzie przed wojną mieszkała znana sportsmenka. Wkrótce pojawiły się pierwsze tropy. Doniesiono, że widziano ją w Warszawie w towarzystwie innych sportowców. Wkrótce kapitan Policji Kryminalnej Feliks Kusaj ustalił, że kobieta jest zatrudniona jako kelnerka w kawiarni “Pod Kogutem” przy ulicy Jasnej 6, gdzie pracuje m.in. z Januszem Kusocińskim. Na wiosnę 1940 roku Niemcy znali już dokładny adres jej mieszkania – Przemysłowa 24/26 m. 6.

Królewska propozycja

Niedługo potem w skrzynce Jędrzejowskiej pojawiło się wezwanie do Gestapo przy alei Szucha. Przerażona, spodziewała się najgorszego, lecz na miejscu spotkało ją zaskoczenie. Funkcjonariusze poinformowali ją, że ma udać się do Szwecji. Polecenie pochodziło od króla Gustawa V, wielbiciela tenisa i osobistego przyjaciela Jadwigi. Monarchę, znanego w środowisku sportowym jako “Mr. G”, i Polkę łączyła sportowa zażyłość. Niegdyś występowali razem w deblu. Po wybuchu wojny król, mimo neutralnej postawy swojego państwa, chciał zapewnić Jadzi bezpieczeństwo.

Ku ogromnemu zaskoczeniu niemieckich urzędników, Jędrzejowska odmówiła. Nie chciała porzucać kraju ani bliskich, nawet mimo szansy na wolność. Nie chciała “zdezerterować z ojczyzny”. Wojnę przetrwała, prowadząc skromne życie i unikając większych represji. Po zamknięciu gospody w 1940 otrzymała pracę w warszawskiej fabryce butów Leo przy ul. Rakowieckiej 34. Odmawiała Niemcom gier pokazowych, tłumacząc, że zakończyła sportowa karierę.

Kiedy po latach, w 1948 roku, wystąpiła w turnieju w szwedzkim Båstad, spotkała ponownie króla Gustawa V. Monarchę ogarnął zawód, nie mógł zrozumieć, czemu tenisistka nie skorzystała z pomocy w czasach wojny. W prasie ukazało się nawet zdjęcie z ich rozmowy, podczas której “Mr. G” z uśmiechem, lecz z wyrzutem, wypominał jej dawną decyzję. Jak pisała sama Jadwiga, rozstali się w przyjaznej atmosferze, a ona do końca życia wspominała szwedzkiego władcę z ogromną sympatią…

Dziś 113. rocznica urodzin Jadwigi Jędrzejowskiej.

Źródła:

  1. Kurier Sportowy. R.1, nr 10,
  2. Dyskobol: magazyn Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. R. 4, 2021 nr 3,
  3. Przekrój. 1945, nr 24.

Najczęściej zadawane pytania:

Kim była Jadwiga Jędrzejowska?

Dlaczego Gestapo jej szukało?

Jak potoczyła się jej kariera po wojnie?

0 0 Głosy
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze

O autorze:

Warto zobaczyć:

Andrzej Gołota i Riddick Bowe pierwszy raz zmierzyli się 11 lipca 1996 roku w Nowym Jorku. Faworytem był Amerykanin, …

Jerzy Snoppek zachwycał publiczność. Drogę sportową miał ciekawą: od emocjonujących walk w katowickiej Sali Powstańców po reprezentowanie Polski na …

Jeszcze przed nastaniem ery Diego Maradony Carlos Monzón, zwany „Strzelbą”, był najbardziej rozpoznawalnym argentyńskim sportowcem

Jeszcze przed nastaniem ery Diego Maradony Carlos Monzón, zwany „Strzelbą”, był najbardziej rozpoznawalnym argentyńskim sportowcem. Generatorem prasowych nagłówków. Bogatym …

Scottie Pippen fot. Steve Lipofsky/CC BY-SA 3.0

Scottie Pippen nigdy nie był typem gwiazdy, która przyciągała reflektory. W zasadzie ich nie potrzebował, bo swoją wartość pokazywał …

0
Chciałbym poznać Twoje zdanie, proszę o komentarz.x