Jak Anton Geesink doprowadził Japończyków do łez
Anton Geesink zmarł w 2010 roku, po krótkiej chorobie, w szpitalu w Utrechcie, mając 76 lat. Był nietuzinkowym sportowcem. Facetem, który doprowadził miliony Japończyków do łez. Jego olimpijski wyczyn z Tokio do dziś uchodzi za symbol igrzysk.
Waldemar Białowąs – sport uczy życia
Waldemar Białowąs miał 17 lat, kiedy zaczął trenować judo. Od początku kariery miał „pod górkę”. W rodzinnym Świdniku nie było sekcji, musiał dojeżdżać do Lublina. Treningi odbywały się o godz. 20 na Starym Mieście i kiedy się kończyły, miał dwie możliwości powrotu do domu: czekać na pierwszy pociąg o 5 rano lub wracać pieszo. Wybierał to drugie rozwiązanie.