Juan Carlos Zabala. Nim przyszedł Diego i Leo.
Juan Carlos Zabala, na długo przed Maradoną czy Messim, był argentyńskim idolem. Serca rodaków zdobył olimpijskim złotem w maratonie i życiorysem. Niezwykłym. Nierzadko ubarwianym. Może i miał coś z mitomana, ale biegać potrafił…