
Don Thompson. Z łazienki po medal
Włosi nazywali go „Il Topolino” – Myszką Miki. Zapewne przez strój, który przywdział przed najważniejszym startem w karierze i sposób w jakim się poruszał. Brytyjski
Włosi nazywali go „Il Topolino” – Myszką Miki. Zapewne przez strój, który przywdział przed najważniejszym startem w karierze i sposób w jakim się poruszał. Brytyjski
Maria Kwaśniewska była nie tylko wszechstronną lekkoatletką, ale przede wszystkim odważną i bezkompromisową kobietą. Realistką, jakich mało.
W 1924 roku Harold Abrahams został mistrzem olimpijskim w biegu na 100 metrów. Jego historię drobiazgowo opisali autorzy 7 tomu „Igrzysk lekkoatletów”. Jak chłopiec, który
Glenn Cunningham, George Eyser i „Team Hoyt” przesunęli granicę niemożliwości. Pomimo cielesnych niedoskonałości potrafili wspiąć się na sportowy szczyt i inspirować.
23 lipca do kin studyjnych w całej Polsce trafi niezwykła historia naszego legendarnego tyczkarza i mistrza olimpijskiego, autora pamiętnego „gestu” na igrzyskach w Moskwie ’80 – Władysława Kozakiewicza. To niepowtarzalna okazja, by u progu sportowych zmagań na XXXII Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio przypomnieć sobie prawdopodobnie najsłynniejszy wyczyn polskiego lekkoatlety w całej nowożytnej historii igrzysk.
O tym, że przedwojenni sportowcy byli nadzwyczaj wszechstronni przekonywać nie trzeba. Chyba każdy kibic sportowy w Polsce kojarzy kim był, choćby Wacław Kuchar. Piłkarz, lekkoatleta, hokeista, panczenista – ten facet czego się nie dotknął, zamieniał w złoto. Gdzieś w jego cieniu swoją sportową karierę prowadził niejaki Aleksander Tupalski, człowiek wyjątkowy. Albo Norweg Johan Støa.
W kolejnym, piątym tomie „Igrzysk lekkoatletów” autorzy przenoszą Czytelnika do Sztokholmu, gdzie w 1912 roku odbyły się Igrzyska V Olimpiady. Pod wieloma względami była to impreza przełomowa i udana.
Dick Fosbury przywitał się z meksykańską publicznością i ruszył. Potem był skok i miękkie lądowanie. I śmiech. Salwy śmiechu. Cztery godziny później olimpijski stadion wypełnił podziw. „Flop” dał mu wieczną chwałę i rzeszę naśladowców.
W 1992 roku, w Barcelonie, Namibia po raz pierwszy wystąpiła na letnich igrzyskach olimpijskich, po tym jak 2 lata wcześniej kraj ten proklamował niepodległość. Reprezentacja Namibii liczyła sześciu sportowców w trzech dyscyplinach: boksie, pływaniu, lekkoatletyce. Debiut jednego z najmłodszych państw afrykańskich nie byłby udany gdyby nie pewien atleta. Sprinter Frankie Fredericks.