W 1992 roku skocznia w Sankt Moritz (Święty Maurycy) gościła zawodników. Tak rozpoczęła się tradycja skakania w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Areną zmagań był normalny obiekt Olympiaschanze, na którym dawniej rozegrano zawody igrzysk olimpijskich w 1928 i 1948 roku.
Pierwszy świąteczny konkurs wygrał reprezentant gospodarzy Martin Trunz, który o 0,3 punktu wyprzedziła Francuza Jerome Gay’a i swojego rodaka Stephana Zuenda. Co ciekawe, najmłodszym uczestnikiem zawodów był trzynastoletni wówczas Andreas Kuettel, który siedemnaście lat później został mistrzem świata. Obecnie tak młodzi skoczkowie nie mogą skakać w zawodach rangi FIS.
Wtenczas w zawodach Pucharu Kontynentalnego po dwa skoki oddawało pięćdziesięciu najlepszych skoczków w pierwszej serii. Zasada ta obowiązywała do sezonu 2002/2003. Czasem rozgrywano nawet kwalifikacje. W 1996 roku brutalne zderzenie z rzeczywistością w tych zawodach zaliczył debiutant 15-letni Simon Ammann, który zajął ostatnie, 80. miejsce za skok na 50 metrów i odpadł w kwalifikacjach.
Czytaj też: Obraził działacza, a ten zablokował mu wyjazd na igrzyska
Zwycięskie ciekawostki
Wygrywanie świątecznych zawodów upodobali sobie Niemcy. Zwyciężali m.in. triumfator Turnieju Czterech Skoczni Dieter Thoma (dwa miesiące przed zdobyciem wraz z kolegami z kadry złota IO w 1994 roku), Hansjorg Jaekle czy Martin Schmitt (dwa miesiące przed wywalczeniem z reprezentacją srebrnego medalu IO 1998).
Podczas konkursu z 1998 roku Słoweniec Primoż Urh-Zupan został trzecim najmłodszym zwycięzcą zawodów PK (obecnie spadł na szóstą pozycję). Zawodnik miał wówczas 15 lat, 11 miesięcy i 4 dni.
W 2004 roku prezent na dwudzieste piąte urodziny sprawił sobie Dmitrij Wasiljew. Rosjanin wygrał wówczas konkurs przed Francuzem Emmanuelem Chedalem (najlepszy jego wynik w PK) i debiutującym na podium 17-latkiem z Zębu, Kamilem Stochem. Dla polskiego mistrza jest to jedno z trzech podiów w PK.
Rok później po raz ostatni odbyły się międzynarodowe skoki w Sankt Moritz. Najlepszy okazał się Czech Borek Sedlak. Drugi był słynny japoński skoczek Masahiko Harada, dla którego było to ostatnie podium w zawodach FIS. Trzecią lokatę zajął Słoweniec Rok Urbanc.
Rekordzistą w ilości podiów na Olympiaschanze jest Sylvian Freiholz. Szwajcar był czterokrotnie na podium podczas bożonarodzeniowych konkursów. Freiholz raz wygrał, dwa razy był drugi, a raz zajął 3. miejsce. Dwa razy na podium stawali Gay i Schmitt.
Planowane zawody nie odbyły się dwa razy (1999 i 2006). Skocznia w Sankt Moritz obecnie jest zdemontowana. Już w 2006 roku zamknięto obiekt z powodu zniszczenia. Kilka lat później skocznia miała zostać odnowiona, lecz nic z tego nie wyszło. Obecnie w miejscu dawnej areny pozostały las i górka. Miejsce to niemalże w niczym nie przypomina skoczni narciarskiej. To smutny koniec obiektu, który łączył Boże Narodzenie ze skokami narciarskimi.
Czytaj też: Historia zimowych igrzysk olimpijskich: pięć opowieści, o których mogłeś nie słyszeć
