historiasportu.info

Wigilinjne granie w Premier League

Podziel się:

Drugi dzień Bożego Narodzenia, czyli Boxing Day. W tradycji anglosaskiej wiąże się rozgrywaniem meczów Premier League. Zwyczaj ten jest podtrzymywany przez lata. Mało kto wie, że mecze angielskiej ligi rozgrywano także w wigilię Bożego Narodzenia…

25 grudnia w Anglii jest dniem obchodzonym uroczyście. Do tej pory nie zdarzyło się, aby jakiekolwiek piłkarskie spotkanie odbyło się tego dnia. Inaczej jest z wigilią Bożego Narodzenia.

24.12.1995 Leeds United – Manchester United

Wieczerza wigilijna (Christmas Eve) nie jest tradycją w Anglii. Słynne angielskie opowiadanie „Opowieść wigilijna” Charlesa Dickensa to de facto historia o Bożym Narodzeniu, a nie 24 grudnia. Za to w wigilię w 1995 roku doszło do ciekawego starcia.

Leeds United na własnym stadionie podejmował ówczesnego wicelidera tabeli Premier League, czyli Manchester United. W meczu doszło do niespodzianki – gospodarze pokonali słynną ekipę Alexa Fergusona.

Paul Scholes w meczu Premier League z Leeds United (1995) strzelił bramkę dla Manchesteru United fot. Gordon Flood/CC BY 2.0

Rzecz jasna, Leeds United miało w swoich szeregach znanych piłkarzy, np. Gary’ego Speeda czy Gary’ego McAllistera, który był kapitanem zespołu i otworzył nawet wynik starcia już w 6. minucie, wykorzystując karnego. Wyrównanie nastąpiło w 29. minucie, gdy Paul Scholes wygranął piłkę rywalowi i błyskawicznie podał Andy’emu Cole’owi. Ten był niekryty i z bliskiej odległości pokonał golkipera.

Potem strzelali już tylko gospodarze. Najpierw bramkę na 2:1 zdobył niezwykle skuteczny w sezonie 1995/1996 Tony Yeboah. Ghański piłkarz popisał się szybkością, dryblingiem i świetnym wykańczaniem akcji. Gola na 3:1 strzelił zapomniany dziś Brian Deane. Przy tej główce nie popisał się Peter Schmeichel.

Sam mecz rozegrano bardzo wcześniej, bo o 12:00. Mimo tego na Elland Road zjawiło się niemal 40 000 osób. Ich ulubieńcy zrobili im świetny prezent bożonarodzeniowy.

24.12.2023 Wolverhampton Wanderers – CHELSEA F.C.

Decyzja o tym, aby w Wigilię Bożego Narodzenia rozegrać starcie Wolverhampton Wanderers z londyńską Chelsea F.C. wywołała oburzenie wśród kibiców obu drużyn. Początkowo pojedynek ustalono na 23 grudnia. Spotkanie przeniesiono jednak na Wigilię. Klub z Londynu zachował się, jak trzeba i zaproponował darmowy transport swoim kibicom.

Tak jak w 1995 roku i w tym meczu doszło do niespodzianki. „Wilki” pokonały z „The Blues” 2:1. W pierwszej połowie Raheem Sterling nie wykorzystał znakomitej okazji i sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Bardziej skuteczni byli gospodarze. Pablo Sarabia dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę Mario Lemini.

Potem emocje nie zmalały. Christopher Nkunku strzelił na bramkę gospodarzy. Jednak jego uderzenie tuż przed linii bramkowej wybił Toti. Prawdziwe strzelanie rozpoczęło się w momencie, gdy mecz chylił się… ku końcowi. W 93. minucie Matt Doherty z bliska wpakował piłkę do siatki. Odpowiedź Nkunku nie zmieniła ogólnego rezultatu. Teoretycznie gorszy zespół pokonał lepszą ekipę. Ot, taka magia wigilii Bożego Narodzenia.

Zdjęcie główne: https://motforum.com/article.php?page=45911

Źródła:

https://motforum.com/article.php?page=45911

https://www.premierleague.com/news/749690#!

https://www.rmf24.pl/sport/pilka-nozna/news-premier-league-kaze-grac-w-wigilie-fani-chelsea-oburzeni,nId,7111427#crp_state=1

0 0 Głosy
Article Rating
Podziel się:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Facebook:

Ostatnie wpisy:

Starsze teksty:

Archiwa

Warto zobaczyć

Barry Bonds i „Gra cieni”

Podziel się:

Nawet jeśli nie interesujesz się baseballem, historia ta jest warta przeczytania. Bo jest opowieścią o tym, jak brudny jest sport, choć głównemu bohaterowi oficjalnie niczego nie udowodniono…. 0 0 Głosy

Podziel się:
Czytaj więcej
0
Chciałbym poznać Twoje zdanie, proszę o komentarz.x
Scroll to Top