historiasportu.info

Ricardo Zamora? Geniusz, którego uśmierciły gazety

Ricardo Zamora
Podziel się:

„Fake newsy” nie są współczesnym problemem. Na ten sprzed 85 lat złapał się nawet szef FIFA, Jules Rimet.


14 sierpnia 1936 r. „Ilustrowany Kuryer Codzienny” podał wstrząsającą wiadomość. Oto Ricardo Zamora, słynny hiszpański bramkarz, miał zostać rozstrzelany. W artykule czytamy (pisownia oryginalna):

„Wedle sensacyjnych doniesień ze źródeł węgierskich, słynny bramkarz hiszpański Ricardo Zamora, cieszący się międzynarodową sławą, rozstrzelany został przez hiszpańskie wojska rządowe za rzekome konszachty z powstańcami.

Zamora nie jest jednak jedyną ofiarą reżimu madryckiego wśród sportowców. Milicja czerwona rozstrzelała bowiem również pierwszorzędnego piłkarza hiszpańskiego Tena II z klubu „Madryt” oraz sekretarza generalnego Canellasa z klubu „Espagnol”.

Wiadomość powyższa, która w całym świecie sportowym wywarła olbrzymie poruszenie otrzymał z Hiszmanji piłkarz węgierski Berkessy od swego rodaka Platko, który wyjechał niedawno do Hiszpaniji w charakterze trenera hiszpańskiego. Okazuje się więc, że hiszpańska wojna domowa nie oszczędza nawet sportowców.”

Polska prasa w podawaniu tej informacji nie była odosobniona. Hiszpański dziennik „ABC”, już w lipcu 1936 r. donosił, że podziurawione kulami ciało Zamory zostało odkryte w dzielnicy Moncloa w Madrycie. Jules Rimet, szef FIFA, na wieść o śmierci wybitnego bramkarza na zbliżających się meczach planował uczcić jego pamięć minutą ciszy.

Prawda była jednak inna.

Czytaj też: Leigh Richmond Roose – pierwszy król przedpola


Uratowany przez kibica

Ricardo Zamora żył. Został jednak aresztowany za swoje poglądy. Wcześniej uniknął śmierci tylko dlatego, że mężczyzna, który otrzymał zlecenie zabicia bramkarza — tuż przed akcją — rozpoznał go. A że był kibicem Realu Madryt, zamiast wykonać zadanie, upuścił nóż i pocałował swojego idola. W więzieniu Cárcel Modelo de Madrid był traktowany przyzwoicie. Ponoć brał nawet udział w meczach i konkursach rzutów karnych organizowanych przez strażników.

W 1936 r. Zamora z powodu hiszpańskiej wojny domowej zakończył swoją międzynarodową karierę; na koncie miał wówczas 46 występów w reprezentacji. Uwięziony zdołał uciec i dzięki argentyńskiej ambasadzie dołączył do francuskiego OGC Nice. Tam zakończył karierę piłkarską.

Ricardo Zamora jest uważany za jednego z najlepszy bramkarzy w historii piłki nożnej fot. domena publiczna
Ricardo Zamora jest uważany za jednego z najlepszy bramkarzy w historii piłki nożnej fot. domena publiczna

Po zakończeniu wojny, 1 kwietnia 1939 r. wrócił do Hiszpanii, gdzie rozpoczął karierę trenerską. Przez siedem sezonów prowadził Atlético Madryt, znane wówczas jako Athletic-Aviación Club, zdobywając z tym klubem dwa tytuły mistrzowskie. Później przez zasiadł na ławce Realu Celta de Vigo (trzykrotnie), nieistniejącego już Deportivo Málaga i RCD Espanyol, drużyny swojego życia. Był także trenerem reprezentacji Hiszpanii w 1952 r. i dyrektorem technicznym La Salle Fútbol Club of Caracas w Wenezueli.

Trochę lat minęło, zanim Zamora faktycznie zmarł, 8 marca 1978 r.

Czytaj też: „Czarny Wrzesień” w Monachium

Podziel się:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Facebook
Archiwa

Warto zobaczyć

Young Griffo

Young Griffo – uzależniony fenomen

Podziel się:

W ringu był nieuchwytny. Szybki, przewidujący ruchy przeciwnika Young Griffo zyskał miano specjalisty od defensywy. W życiu prywatnym nie potrafił sobie poradzić z najsilniejszym przeciwnikiem. Z alkoholem…

Podziel się:
Czytaj więcej

Jan Banaś i Krok, który zmienił karierę

Podziel się:

Idolów miał kilku. Był wśród nich genialny brazylijski drybler Garrincha. Był też Gerard Cieślik. I George Best, do którego często go porównywano. Choć, jak sam przyznawał, że nie pił w przeciwieństwie do Irlandczyka

Podziel się:
Czytaj więcej
0
Chciałbym poznać Twoje zdanie, proszę o komentarz.x
Scroll to Top