historiasportu.info

Historia piłki ręcznej: Feldhandball – zagrajmy na trawie

Podziel się:

Historia piłki ręcznej to również feldhandball, czyli piłka ręczna na trawie, wymyślona przez niemieckich maniaków tego sportu. W latach 20-tych XX wieku, sport ten zaczął zyskiwać popularność.

Złotymi czasami tej, wydawać by się mogło, dziwnej dyscypliny były rządy Adolfa Hitlera. To właśnie on zamarzył sobie, by stał się on konkurencją olimpijską, kosztem tej tradycyjnej odmiany. A skoro wódz chciał…to tak się stało. W czasie berlińskich igrzysk (1936) zaliczył swój debiut.

Dla Hitlera i jego świty Feldhandball stał się też świetnym narzędziem propagandowym. Przecież
w decydującym o złocie meczu, naprzeciw siebie wybiegły dwie reprezentacje: niemiecka
i austriacka. Dwie nacje idealne. Ukochane przez Führera. Ponoć na trybunach zasiadło wtedy 100 000 osób. Piłkarze z Niemiec zwyciężyli 10-6 i zostali mistrzami olimpijskimi.

Po II wojnie światowej dyscyplina ta powoli umierała. Na nic zdały się próby jej reanimacji poprzez stworzenie ligi, czy organizację mistrzostw świata. Mniej więcej w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego stulecia stała się dyscypliną niszową, w którą do dziś grywają nie całe rzesze jak chciał Hitler,
a nieliczni pasjonaci.

Czym różnił się od wersji halowej?

 Miejscem rozgrywania spotkań – mecze rozgrywano na otwartych stadionach, niekiedy grywając na pełnowymiarowych boiskach piłkarskich.
 Ilością zawodników – drużynę tworzyło jedenastu, a nie sześciu graczy.
 Wymiary bramki – wersja stadionowa wykorzystała bramkę piłkarską.


0 0 Głosy
Article Rating
Podziel się:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Facebook:

Ostatnie wpisy:

Starsze teksty:

Archiwa

Warto zobaczyć

Momenty igrzysk: Pekin 2008, Islandia i Björgvin Páll Gústavsson

Podziel się:

Pekin. 24 sierpnia 2008 roku. Bój o złoty medal olimpijski w piłce ręcznej pomiędzy Francją i Islandią miał dość jednostronny przebieg. Od pierwszych minut to „Trójkolorowi” kontrolowali spotkanie i pewnie zwyciężyli 28:23. W tamtym meczu nie było jednak przegranego. Islandzcy szczypiorniści dostarczyli swoim fanom nie lada radości, bowiem srebrny medal, który zdobyli był dopiero czwartym w historii tego niewielkiego państwa. Największym bohaterem tamtej „paki” był bramkarz: jasnowłosy, urodzony w niewielkim i zamieszkałym przez pięćset osób Hvammstangi. Nazywał się Björgvin Páll Gústavsson. Niektórzy komentatorzy zwykli nazywać go „Islandzkim murem”.

Podziel się:
Czytaj więcej

Sebastian Faißt – śmierć kapitana

Podziel się:

Sebastian Faißt dla niemieckich szczypiornistów jest tym, kim dla biało-czerwonych siatkarzy był, jest Arkadiusz Gołaś. Dziś mija siedem lat od tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w czasie meczu piłki ręcznej juniorów pomiędzy Niemcami i Szwajcarią.

Podziel się:
Czytaj więcej
Przewijanie do góry
0
Chciałbym poznać Twoje zdanie, proszę o komentarz.x